środa, 27 kwietnia 2011

Jestem znów. W mojej głowie wiele się dzieje, ale nie tylko w niej. W końcu dzisiaj pofatygowałam się do szkoły i czuję, że nie na długo tam zawitałam. No nic. Ogólnie to trzeba dużo sprzątać, sprzątać głównie w szkole i głowie. Reszta się sama posprząta. Michał uświadomił mi, że jedyne co mam ze śpiewania to radość, którą mi przynosi. To niby jedyne, tylko to, ale w sumie to bardzo wiele, bardzo bardzo wiele. Na razie zostanie po staremu.


+przygotowania do majowego
+ 3 tygodnie, przeżyjemy.





Bardzo dużo myślę, analizuję. Nie wiem co mam robić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz